Od jakiegoś czasu restrykcje związane z wychodzeniem z domów oraz samym wędkarstwem zostały poluzowane, wraz z ekipa od razu postanowiliśmy wykorzystać niezwykle słoneczny maj oraz jak na wyspę bardzo długo stabilną pogodę i wybrać się na trzydniową zasiadkę karpiową.
Na celownik wybraliśmy dobrze znane nam łowisko Coppice Lake klubu wędkarskiego „Birmingham Anglers Association”
Na wstępie postanowiliśmy dla próby złamać własne standardy i porzucić kolorowe, wielosmakowe kulki proteinowe na rzecz zwyczajnej, dobrze znanej przez każdego wędkarza słodkiej kukurydzy oraz fasoli Jaś.
Na pierwsze efekty nie musieliśmy długo czekać, już po pierwszej godzinie zameldował się przyzwoity sazan, kolejno po nim leszcze w okolicy 2kg+ oraz kolejne Ssazany.
Wiedzieliśmy, że idziemy w dobrym kierunku, zaczęliśmy kombinować... jak można by było zwiększyć naszą skuteczność.
Postanowiliśmy, że podrasujemy naszą kukurydzę prezentując ją w podajnikach Method Feeder od Drennana, dodatkowo zabezpieczyliśmy koszyczek woreczkiem PVA wykorzystując wolne miejsce dosypując mała garstkę kukurydzy.
Wyniki obłędne !
W dzień naprawdę mieliśmy co robić, a w nocy ryby postanowiły zostawić nam czas na zregenerowanie sił.
Łącznie złowiliśmy :
22xsztuki sazanów o średniej wadzę 7kg+
3x karpie królewskie o średniej wadzę 5kg
i około 80kg leszczów.